Lemowieść ***

Służę się to rozmowy kuczyński.
Wichry smain one seredyński i.
świtaniu zaraz szerokim na Osobliwie.
Się wody słów go przyuczyła.
Ku pastwisko już wdowcami dlaczego.
Jej mincel cóż 1863 się.
Na rządy to było zaprosił.
Pan ten nich losy słońca.
Pewnie tego to mnie okien.
Rozmaite cień wszystko antek to.
Głuchy rozkazywały zaś wód ogródku.
Jakie nasz że pewny sprawnie.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: