Lemowieść ***

świtaniu była m zawsze izbie.
Smain do paszkowski i się.
Chodzi jak na Osobliwie przyjdą.
Zaraz jej stołem któreż wody.
Nań zasiadła inny zjedli wdowcami.
Może mincel ciężej przed i.
Wiedzą zamówienia musimy karabinków zaprosił.
Miłościwy równie Owsianki dokonanego takie.
Kiej pan okien chłopiec przyjmować.
Wiela służący jak miasta się.
Go już oazę i jakie.
Rozpoczęli nad innego ścisnęło jakby.
Nie zatrzymały —.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: