Przewrotnik Jan Kochanowski przewraca się w grobie

Nie wiem, niepodobno li to co ku adamowi
Wikłać (a źle i rzec) śmiertuszki walterowi
Wspomniawszy się też wstrząsać z poszumem u partenońskiego.
Za chwileczkę prawie dywanie mój rozum przy jego.
A tak cię oddychaj próżno sporem nie synowę
Wypraw' z tego wymienia postoję puszystą rozmowę!

O utworze

Autor: Przewrotnik (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: