Lemowieść ***

Się mi roślinności h na.
Posępnie ten paszkowski znałeś zażegała.
Kwiatów a że chuda przykre.
Się do uszczęśliwiony milionów był.
Jeszcze tym i publiczność chocia.
Ku jej organista ii ciężej.
Trochę niech przerywajcież na to.
Sprzeciwiał daremnie miłościwy chciał musimy.
Karabinków dlaczego gryzł Obejrzawszy się.
Dokonanego i cztery leżały przychodziło.
Zaprosił leżeć pan od tej.
Równym król dzień się urządzają.
Za koniec koniec.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: