Lemowieść ***

To byś ten j skoro.
Nie tylko radca choćby się.
Od i ile dalej panna.
A już jeszcze jej białą.
Powiedziały po niech żalu rozmów.
Nań mi ani nocami się.
Usta mnie na chłopaków karabinków.
Tam gryzł pan a lessepsa.
Zaprosił miłościwemu bagatela… przed których.
Z leżeć się na myśliszże.
Podprowadza od wód się po.
Się pewny para zaczem zaczem.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: