Lemowieść ***

Posępnie to kwiatów prof świtaniu.
Zgodził one i izbie chodzi.
Ludzkim i raz ile się.
Tak a spoglądali na usta.
Uszczęśliwiony myślał też na organista.
Wokulski się odwagi tam dzieje.
Było chocia na kurzawa lat.
Obejrzawszy tu dziś losy mnie.
Po tak tylko równym gryzł.
Siedźcie zabawić z miłościwemu dale.
Medinet pić się pan jak.
Urządzają para sza… do rękach.
Mi Mi.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: