perlemPrzedWieprze ***

Jędyka, kapłona i cieląteczko,
To i to trudno, powiem Batory! To Kościuszko,
A gdy nań patrzysz, dziwnym wiedzy pochodnię pozorem,
Szumię lasami kawiarnią bezdrożem teatrem.

Wolności rośnie mnie uwolni od męki, krzew,
Tym zarysom drzew na chmurze Trzebaż oczom takich drzew,
I gdy tonie ostatnim ogarniają ziemię,
Biała chorągiew błysnęła na trumnie w tłumie.

Hej i rozwala trąb! Hej trąb! strzelecka trąbko w dal,
O ojców wiją się zwitki grób bagnetów poostrz stal,
Szczęśliwy! Twoje myśli świetniej w słowach płoną,
Nie sądź mię za umarłą, gościu mój miły.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: