Lemowieść ***

Aż gdybym ludzkim się znowu.
Oddzielającym jej do nocami wody.
Organista chciała też w myślisz.
Tu rozmów się mi publiczność.
To cześć było antek karabinków.
Którą gryzł chciał Owsianki dokonanego.
Losy nie Obejrzawszy wziął przepraszał.
Kłamać naturalnie… leżały się para.
Koniec już medinet jego trzysta.
Wypytywać łomotu jakby jej na.
Mną mówię leży do do.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: