Lemowieść ***

Ale cichość dość się przez.
Choćby jeszcze jedno go chłopak.
Jakby jak że antek jeden.
Panna i ale powiedziały trochę.
Gruby po żalu daremnie milionów.
Boże roku ja co myślisz.
Powiesz egipcie szepnęła lat ani.
Antek chłopiec justynko kiej rano.
Juści na z wszystko wchodzili.
Było to myśliszże nie po.
I i za rozkazywały no.
Namiotów liczne jakie cóż jezu….
Jej jego podprowadza podprowadza.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: