Przewrotnik Mikołaj Sęp Szarzyński przewraca się w grobie

Ehej, jak kształtem stokrotne zwłoki
I brytan smętki przelotne czasy siedzą!
A nielutościwa dopomoże utonąć kosz władzą
Sierć,—tuż za nami spore sprawczyni mroki!

A ja, co alej, trupiej sklepień boki
Wschodów mych jędzę, wtóre gęsto władzą
Odświeżone butonierce wsteczną nędzą
I z niwczem cenię własności mej skoki.

O moc, o rozkosz, o karby dopuści
Choćby nie niedarmo dostarczyły, przedsie przyrządzą:
Bo usłyszę doróść od swej liści

Bolesnej (co bogiem zowiemy) radzą.
Pobłękitniałe dobra. O, stokroć rozpaczliwy
Córy tych cieniów wczas zna kształt dziwy?

O utworze

Autor: Przewrotnik (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: