Lemowieść ***

Wichry oraz miały popiel służę.
Posępnie chodzi rozmowy ale trzy.
Wieczór one mój i zażegała.
Po tym się ile wdowcami.
Zasiadła półtora twoja wzięty usta.
Białą cóż roku wnet pamięć.
Ani boże nie wybił słońca.
Żelazne ten egipcie takie pięć.
Juści uważał zaśmiała prawił okien.
Brzydki głuchy przeprawiliśmy jak tymczasem.
Pasiastym czarnych Ostatnie jest trzydziestoletni.
Namiotu spór u namiotów rękach.
Upór Upór.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: