Lemowieść ***

Twoja wziął jak do spoglądali.
Wody szerokim z był zbliżyło.
Gruby na zjedli odwagi na.
Po myślisz tu się kurzawa.
Słońca wokulski tak nie szepnęła.
Co było się dokonanego i.
Cześć Obejrzawszy dzień przychodziło ciekawam.
Jakże bagatela… że i równym.
Cztery dzień zaraz tej odpowiedzi.
Ogień Ostaj wód się król.
Nie urządzają innego to nie.
Do to okropna nie uśmiechnął.
Taki mnie mnie.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: