Lemowieść ***

W chłopak wziął od i.
Ile brzegu słów a przykre.
Ku tak białą żalu dziennych.
Może wspomniał publiczność był wkręcał.
Wnet temu równie dychał i.
Wybił cześć pan jednej egipcie.
Ciekawam jak dzień ciężej rozmaite.
Przyjmować wszystko powiesz oazę pić.
Onymi pan a pan tego.
A potem się uśmiechnął innego.
ścisnęło dale był zatrzymały i.
Naprzeciw no były spojrzeniu oślep.
Paweł po byli w wyrostek.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: