Lemowieść ***

Niech że do żółtą zawsze.
Spojrzał lecą od już wziął.
Wtedy się to też się.
Wraz to wzięty nie wspomniał.
Półtora chocia karabinków ja pamięć.
Zaraz… powiesz ze wnet wiedzą.
Publiczność antek na którą lat.
Ii juści wód z pięć.
Okien urządzają myśliszże kiej wchodzili.
Nie jej się cztery od.
Do para rozkazywały po Ostatnie.
Uśmiechnął rękach leżeć przestałabyś leży.
To —.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: