perlemPrzedWieprze ***

Wnieść, położyć, uśpić cały,
Ryczące, jak wezbranych oceanów wały,
A drugie tony jak jęki narodu,
I z cichego wychodzi namiotu,
Dziatek płacząc, Nijobe sama skamieniała,
Stała się zmysłem duszy — rozkwitała.

Uciekaj stepem przez burzanu fale,
Lecz jakże płonie wspaniale,
Jakiż to dziadek, jak gołąb siwy,
Jakby w kamienne łamała się spływy,
Nowe piosnki sobie tworząc, nie zamykając,
I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając.

Na pół otwartej zrennicy lazury,
Ozłocił stepy, jary i chmury,
I wiecznie będzie ognia jej przybywać,
Aż przyjdzie pragnący On,
I uniósł go do nieba, gdzie potym i drugi,
Ich futra wywrócone, ogromne ich łuki.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: