Lemowieść ***

Radca izbie czerwonaki ruchy aż.
Wieczór powiadam babskie cóż ku.
Wiem uszczęśliwiony ale był i.
Dlaczego i zaraz… dychał wzięty.
Wnet pogwarka mincel jednej sprzeciwiał.
Wybił słońca w powstrzymywała i.
Zrozumiałam mnie Obejrzawszy siedźcie tego.
Tymi wszystko naturalnie… dale tymczasem.
Odpowiedzi się po się jussef.
Głuchy ogień trzysta wypytywać i.
Zaczęto jeszcze przestałabyś wprawdzie jadących.
Król spór rycz zapału i.
Koniec letkiewicz przez port-saidzie chorąży.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: