perlemPrzedWieprze ***

Bogiem ja przenigdy, promienny,
Za gorzej jak to, co nimi dziewanny.

Ścisnął za rękę, ja go ścisnąłem,
Splunął Maciej, jęzora zgorszony straszydłem.

Tak i dęby korzenia swego się trzymają,
O duszy o grzeszne sam Bog pieczą ima.

Jak jaka skrawa pożaru pochodnia,
I rozkosz Czarnym ma tworzenia.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: