Rymacz ,,Do fali''

Mu dotyka zwinięte skrzydło fali.
Fali.
Na kształt morskiej fali
Cudzéj wylali
Księżyc stłukłem...

Popiołem
Członkami i kruszącym kołem
Traw z ciałem
Dżdżu szydłem
Lecz to szczęściem szacuję

Znajomych ale jak się dowiaduję
Gdy żyć będzie ciężko to sam się zabiję
Swym sercu czuję
Nie próbuję
Z Ojca i Syna urodzoną

Wszczętego popłochu nie przeżył godziną
Upiór błądzisz w noc ciemną
Ten Dunajec zwyrtnie się do góry
Podniósł łeb do góry
Góry.

Z podciętmi pióry
Kto zdoła spojrzeć na życie z góry?

Koniec.

O utworze

Autor: Rymacz (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: