Głowy
Bo się w dziwny Labirynt i błąd wda takowy
Głowy
Cicho powiewaj niech śpi panicz nowy
Rzeki purpurowe.
Twarze z marmuru serca marmurowe
Ma powieki płatki liliowe
Wszyscy już leżą
Kołyskach leżą
Bo wszystkim służą
I rżą
Starganych łon
Nieba skłon
Przecina niebios skłon
Oddech mięknie śród starganych łon
Spojrzał i nie miał mocy
Północy
Nocy...
Wymarli tej nocy
Teraz jużeś w naszej mocy!
Koniec.