Centonista Centon 77f3818492bd

Czasem do niego ciało z wiewiórczą,
jedno się tylko rozkoszą
szczęściem pomiędzy wargi pokurczą,
dzieci to jeszcze nie proszą.

Zieleń ich możesz jednak rozumna
ale nie mówią przed nikim
ciągnął spokojnie albo kolumna,
może szczególniej ku Dzikim.

Rwała go zawsze sobie jakiegoś
ale że w każdym porządnym
pierwszy uczułem jakby czyjegoś,
kali ich znalazł rozsądnym.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: