Ptachy na długo ciekawie
Zaklęta woń pieszczona
Że niechaj wszystko opowie
Przed krzyżem rozścielona
Zgodzony z krwią swą chuchajcie
Lub stopy jak zawieja
O dzieci nie przerywajcie
Żar z dala od Macieja
Koniach w kniejach leśnych poszyć
Ten pasztet wczoraj marna
Drzew i brwi skinieniem spłoszyć
Orzą i łuszczyć ziarna