Wierszokleta ***

Lasy na psów gończych sforą
Sadem a jeśli wam wzroki
Od tych grobach są amforą
Dworze czy mściwa i mroki

Dnia dzisiejszego całujesz
Znacznie trudniej to zje tedy
Tylko sromoty wiarujesz
Męża wicher zmięsza kiedy

Lub o jakiej spoczniesz w jęku
A wiatr przychodzi powłoką
Tęskne i smętne na sęku
Być piękniejszą nad głęboką

O utworze

Autor: Wierszokleta (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: