Centonista Centon 50808948f3ad

Katowski to mości podoba że wspólnik,
odezwie się jedna półgłosem okólnik.
Schowałeś synusiu, do męża Janusiu,
zdawało się teraz zaś męstwem.

Surowa dla siebie nie tylko w Zbarażu
a ja powiedziałem że jest na cmentarzu.
Zdawała się zmieniać, należy oceniać,
paliły się takim zwycięstwem.

Przybrane nazwisko każdego z uprzejmą.
Sprawiło wrażenie któremu odejmą.
Bogatej aktorce, prowadził przy orce,
co jej pozostaje usługach.

Poznałem go zaraz poczęły rytmicznie
stopami na ziemi że jestem fizycznie.
Pieczone u pasa, do księdza prymasa,
łakomy że często na strugach.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: