Centonista Centon a4c9f5f5f40a

Na śmierć się oni ale stoicyzm,
cóż to dopiero nasyca
ale niektórzy wreszcie sceptycyzm,
przyznam się nawet Kmicica.

Cel to zapewne jeszcze różnicą.
Czasem bywają niezgrabni,
dwakroć powtórzył była strażnicą,
było to szczęście najwabniej.

Jakoż to było wszystko co prędkie.
Zwyczaj od rana do późnej,
raduj się serce na myśl że giętkie,
twarzą spuszczoną na luźny.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: