Rymacz
,,Boże mój mdłej nie poddały się żałobie''
Co tylko lalki swoje kolebie
Namniej wzrok skłonię ku tobie
Dziękuję jako panu tobie
Po niebie
Ten sam mrok co w ogrodzie był tylko brzóz cieniem
Tak schylone nad posłaniem
Duch mój maruder stary złaman wycieńczeniem
Ręce
Zdrętwiała i ścierpły mi ręce
Matki ciemne ciche ręce
Zwierzęciu
Skonał wreszcie posłuszny temu wniebowzięciu
Objęciu
Po wręby
Z trojakiej gęby
Piana ciecze miedzy zęby
A przedsię i w tym straci czasem zęby
Trumnę!
święta łez dolinę
Krainę
Zostanę
By nie poszło w trumnę?
Koniec.