Centonista Centon cc25edfd9925

Niedaleko od waszych, odstąpiliśmy naszych
bardzo tylko o swoich rycerstwach.
Zawstydzony i ciemny, Walorozo nikczemny
rzekła tedy po onych bluźnierstwach.

Nie wiedziała biedaczka, młynarzowa swojaczka.
Wstali obaj leżeli w namiotach.
Do drugiego południa, listopada i grudnia.
Duszą duszy rozmawiał na wrotach.

Wyjątkowa tężyzna, a za nimi starszyzna
była również od wszelkich surowszych.
Bo inaczej wyjadę, powtarzając zasadę
nigdy bardziej pijanych gotowszych.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: