Centonista Centon c6d3e739cde9

Chwili rozmowy albo łaskotek,
brwi wojewody a diablo
ciężka to zawsze lekko jak kotek,
cień wątpliwości jak szablą.

Łodzi ujrzeli dwóch trójbuńczucznych.
Zdarzy się teraz z widocznym,
szkoła została w tyle przy jucznych,
dowcip przynajmniej pobocznym.

Takiej to chwili innym dowcipem
ale niekiedy jak leśne
duchy paskudne między Edypem,
oczy ich były rówieśne.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: