Centonista Centon fd94465b8b92

Nie godzi się ona na niego jak piorun
na głowie a drugą przed sobą za Forum.
Ubóstwem i brudem, uczciwie i z trudem,
gospodarz słuchajcie i zważcie.

Kazałem go zaraz waszmościom i wdzięczni.
Pomimo to wszystko jak było poręczniej.
Wysoki dżentelmen, wściekłością jak bielmem,
nazwiska rycerze pokażcie.

Zuchwały niekontent jegomość hidalgo.
Pomyślał widocznie intencję i żal go.
Cezary pozostał, ożenił się dostał,
wrażenie bolesne refleksje.

Cygaro o ziemię ramieniem opasał.
Uspokój mnie ale że ojciec dogasał.
Armaty przeprawią, choć tyle zostawią,
odpowiem na twoją kompleksję.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: