Centonista Centon 13956f7d73c0

Ramionami nad głową, rozpoczęcie na nowo
choćby były zarazem i drogie.
Ogarnęła zwierzęca, Sakowicza poświęca
autor słowo niedawno złowrogie.

Dyrektorem na obu, Barrymore do grobu
wdzięczen jestem do tego i księżna.
Przytulony do ziemi, niestrudzony Jeremi
cenił jako i ja niedołężna.

Obyczajem żołnierskim obyczajem rycerskim
sercem tylko że tu kapelusznik.
Położyli się wiankiem, oświetlone przed gankiem
domu wszystkich Kozaków sojusznik.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: