Centonista Centon f59bbc5505ab

Astaroth panie Maks nie było w niej istotę.
Warunkiem naszej pax, powiedzże panie złote
pieniądze ile wysp i trony ani w halach.
Ślubuję kilka izb, szczególna myśl o dalach.

Lubością wszakże proch, poloniusz cóż nie skoczysz
z radości jako Roch. Straszliwym szumem toczysz,
powstały nagle krzyk boleści tych grabieżców.
Pytałem tylko kwik, wiadomo z rąk łupieżców.

Co prędzej jako imć Skrzetuski mówił smolarz.
Marianna szczerze czymć, niestety trochę stolarz
poeta tylko kij żelazny włożyć palec
wygląda którą stryj powiedział odparł malec.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: