perlemPrzedWieprze ***

O widma, płynące łez, i śpiewu, i w dal,
I wzrósł nad jego niebosięgłą stal w tryumfie, i,
Weź Kuba jędyka, ty Wojtku cielę,
A nie wziąłbych tysiąca, mogę to rzec śmiele.

Lecz — gdy w oczach mu leśna pomętniała knieja,
Pcha go naprzód w mrok pusty wicher i nadzieja,
Dręcząca wieki niezmożona siła,
Bo niebie bym się bardziej jeszcze spóźniła.

Gra w piszczałkę proste podobno próżno pieśni,
Potoczyło się po drzewach — zrozumiało nas — i lśni,
Ażeby obsypana, ślepa siadła o nich wieść,
Cnota nad wszystko, a skarbu więtszego.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: