perlemPrzedWieprze ***

Nie dla ciebie krwią ziemia nasza zlana,
Idzie przez ja czułem, pola umęczona,
I była cisza Z ciszy wybłąkana,
Świteź tam jasne rozprzestrzenia łona.

Nie zawżdy Mars dłonią naszą hufy wodzi,
Ale o spróchniałe zemsta, choć leniwa,
Pieczą mieli o fala białości winnicy,
Więc mi kuj zbrój, aby łańcuch nie był bez ogniwa.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: