Wierszokleta ***

Tronu i byłbym świętym ofiaruje
Pierś jej znajdziecie w kęsy zdruzgotawszy
Cierpliwie zniosę dosyć miarkuje
I owi na dzikich w to co stargawszy

Idące w wolnej szły twoje zalety
Nogi falują tak jakoś mię straszy
Tego przed takim hasłem cnej podniety
Kwiat wśród damasceńskich krzywych pałaszy

Dole w kronikach znajdziesz tam siej mordy
Pięć i podobnie na strzępy podarta
Co ziemię makary tak by do hordy
Toż w mapach i ciepły komin i czwarta

O utworze

Autor: Wierszokleta (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: