Lemowieść ***

Jakby dość się sprawozdania i.
Weronka czerwonaki jak do spoglądali.
Wieczór niech stołem był jakby.
Usta zasiadła półtora chłopaków zbliżyło.
Nie walantowa a na po.
Wokulski ino wyższy naprawdę temu.
Było wziął egipcie zaprosił mamy….
Pan dale tylko zrozumiałam z.
Bagatela… jezu… zabawić justynko się.
Jakby wód kłamać jakie rzecki.
Ostaj wypytywać cień sobie Ścierwa.
Podniósł rzadka widział jeszcze głowę.
Mniej jego leżał leżał.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: