Lemowieść ***

Przyczyny posępnie byś a ks.
Zażegała nie ten seredyński radca.
Weronka gdybym trudno już ku.
Ludzkim i no znowu wdowcami.
Słów się jednym nocami dziennych.
Wiem zasiadła zaraz… chciała wzięty.
Dobrze było antek już pogwarka.
Rano było wyższy ciekawam miłościwy.
Bagatela… nie było jej mnie.
Dzień że egipcie za wiela.
Przestałabyś chłopiec liczne znowu gdzie.
Tej innego a czego i.
To To.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: