Centonista Centon 6da635a9c493

Trzęsąc się pije ale nie bardzo
kiedy kulasy po łokcie.
Ustań na chwilę sercem nie wzgardzą,
lilie różowe paznokcie.

Módlmy się woła tak jak po rannym.
Znalazł inaczej o muszym,
piekle nie mogła być nieustannym,
powiedz że byłem koniuszym.

Motyl zapytał jeden wypijem.
Spiesznie posądzasz secundo
sprawa rozjaśni potem zabijem,
gęstą i z każdą sekundą.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: