Centonista Centon c47047a77338

Podnosiła nadmiarem, oświecony pożarem.
Do rozłogów to oto jak blask,
uczyniliśmy parol, odpowiedział mu Karol.
Oczarował mnie widok i trzask.

Przekonałem się z własną, uczyniło się jasno
opowiedzieć za nami i znać.
Powtarzając bezwiednie, interesy powszednie.
Spodziewając się rzeczy jak brać.

Obowiązki co wznawia, Tadeusza namawia.
Uderzyła mnie prawda że pars,
załatwiwszy się z wiernym, i tysiące w niezmiernym.
Odprowadził go do drzwi i marzł.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: