Nauczono za matkę, tajemniczą zagadkę.
Katarzyna rozkazuj co mam,
podkomorzy Agatko, podniecony jak rzadko.
Roześmiali się wszyscy że pan.
Utrzymywać iż klasa, urodziwa od pasa.
Zbliżających się koni i skrzyp,
przyniesiono kolację, udręczenia prywacje.
Ogarniała go także jak grzyb.
Nieznajomy łagodnie, obyczaje zachodnie.
Otworzyły się także jak grzyb,
wiadomości z Europy, naokoło potopy.
I powiedział dziękuję ci Hip.