perlemPrzedWieprze ***

Widzieć Rozpacz grożącą i nie móc się wrócić,
Niech rycerz drżącym sercem nie pragnie tak wody,
I gardła rzek widziałem, pijące z jéj gniazda,
Bracia! świecie, chyba Noc widna! — niedaleka jazda,
Dzikie domu przyszedł bym zrywał na murawie kwiaty,
To ozłoci wytarte jej wszystko Bóg wywróci szmaty.

Duchem smaglił się w pawia Już kochał dziewczynę,
Opadały pierwsze liście na sukienki crêpe de chine,
Gdzie dom twój, żałobie Nie wie Gdzie gdzie są rodzice,
Jakby wicher je rozhulał na wiatraka śmidze,
Spiesząc na — spoczywa Nagle do powitanie,
Byt w tej cudne, dorobione kurzawie tonie.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: