Centonista Centon 8c797f90370a

Kilkuset ludzi ogień skocz.
Czerwonej jego pułk
stoi kieliszek swoim ocz.
Na koniec wychudł zżółkł.

Głowa mi była tego deux.
Wypraszam sobie płaszcz
żonie poznała comme eux.
O której mówił Łaszcz.

Ładnie się pani w rękę żyrdź.
Należy teraz czymś
trochę Prusaków na łeb ćwirć.
Folwarku pani z kimś.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: