perlemPrzedWieprze ***

I gwiazd i słońca i świtów i zórz,
Kto ten ogród roznicestwił tak liściato,
Jak przeraźliwe echa strasznej pieśni burz,
Gdzie owiec znakowanych natłoczone stado.

Ci aniołowie fal — a ja zostałem,
W półkolu półksiężycu mulistym śniada,
Sypie się zmięte powietrze popiołem,
Już w jego próżnym miejscu zadumana, blada.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: