Centonista Centon 1c4941570a5b

Żono jak to widziałem blask
poranny mej jak kwiat
czułe spojrzenie pełne łask
niebieskich by jak dziad.

Oczy jej patrzał w kąt coupé.
Następnych kilka świń
ani pijaństwo et Psyché.
Do Boga ale czyń.

Merlin nie będzie ona furt.
Skinęli sobie płacz
mój odpowiedział czarny nurt
jakoby książę patrz.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: