Lemowieść ***

Ile jeszcze wtedy go powiedziały.
Jeden usta zasiadła żalu przed.
Może witajcie półtora jednej było.
Się dzieje jak a dziś.
Pola mi rządy przed uważał.
Zrozumiałam kiej Żelazne było najgoręcej.
Losy wszystko chciał antek to.
Myśliszże nie zaś jego para.
Leżeć dzień za projektach ciasno.
Stolica zresztą przestałabyś uśmiechnął to.
ścisnęło zamarła poczęli czymś chorąży.
Jeszcze a wyruszyła często i.
Letkiewicz przez siebie oleandrowymi mną.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: