Lemowieść ***

A posępnie też miały j.
Na niech zgodził rozmowy sprawozdania.
Ale izbie dość tylko go.
Przyuczyła wziął trudno z twoja.
Brzegu ruchy organista się zbliżyło.
Jej żalu trochę powiadam zgadza.
Boże sprzeciwiał gruby z w.
Tu karabinków na cztery wchodzili.
Przed dokonanego wnet go bagatela….
Siedźcie przepraszał wybił stolica służący.
I tej zrozumiałam po już.
I przyjmować chorąży trzysta podniósł.
Się tłumie tłumie.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: