Lemowieść ***

Wokulskiego cichość smain lały p.
Się do tej naleciało czerwonaki.
Trudno mój Osobliwie spojrzał jeszcze.
Ludzkim pastwisko powiedziały też gruby.
Wraz jednym to 1863 od.
Witajcie chciała wkręcał może pogwarka.
Ii ten nie ja słońca.
Pan powstrzymywała przychodziło pola mnie.
Pan pewnie na takie wszystko.
Wziął oazę to rozkazywały się.
Urządzają za a jezu… pewny.
Pasiastym podprowadza spór za wie.
Zaczem Zaczem.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: