Lemowieść ***

Przyczyny skoro że był stehlik.
Na jakby lecą kibici wybacz.
Która a na jej się.
Antek wdowcami nań wraz powiedziały.
Się po zjedli wkręcał się.
Ciężej nie pola miłościwy tak.
Tylko szepnęła że zamówienia musimy.
Chłopiec z wszystko równie siedźcie.
I przyjmować miłościwemu pan a.
Uśmiechały głuchy czarnych rzecki zaś.
Nad w zaczęto że do.
Rękach po pan sza… oblegały.
To To.

O utworze

Autor: Lemowieść (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: