Wierszokleta ***

Drzewa jawą atłasu każ mi poda
Słodkie niosąc dary godnie trudów
Godzina morgę ziemi jesteś młoda
Kozakowi rozmyślnie żadnych cudów

Troskliwa matka szczebiece uboga
Dłonie dłonie choć znasz i nieszpór mleczne
Dian przechodził głosy nagle podłoga
Bramy co płoche jaskółki nadrzeczne

Drogą pachnie macierzanka i szyku
Chmur nad drzewami zarosły długiemi
Zagraża złoty i patrz Fryderyku
Mary owego który tchy ciepłemi

O utworze

Autor: Wierszokleta (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: