perlemPrzedWieprze ***

Biedny Iksyjon, Tytyjus zmiękczony,
Na O mój co ta gorzka pokuta,
Dzielne było natarcie: tatarskie szwadrony,
Nad niemowlęcia kolebką wysnuta.

A zachować swą srogość jednostajnie woli,
Jeden podróżny siedział w milczeniu na stronie,
Kwiat cudny, niegdyś słynna pieszczota Tivoli,
Tak się więc zbrodnia ogniwami winie.

A to się pali tylko serce moje,
Napij moich tobą, prośbą grzechoczącą łez,
W które ja wszytki kładę tajemnice swoje,
Porwę ją z ziemi, tak jak wicher bierze.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: