Centonista Centon d11ae3f8c0ac

Wspominają Bielowski, trotuary Piotrowskiej.
Zatwardziałe sumienia i głos,
uderzono na wałach, bezpośrednio po strzałach.
Spodziewałem się tego co los.

Puczymorda tubalnym, przeznaczeniem fatalnym.
Wyjechali na czoło i kark,
potrzebujesz spoczynku, dookoła budynku.
Niezupełnie bezpieczna i targ.

Na ojczyznę i sławę, aksamitne a łzawe.
Pomawiają was ludzie i ów,
na komendę z galerii, lekkomyślność Kiterii.
Następuje milczenie i znów.

O utworze

Autor: Centonista (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: