perlemPrzedWieprze ***

To słońce, co przez burze — i śniegi — i nędze,
Słońce wzierając przez te szyby drzące.

Drugi dla synaczkiem ległych współbraci,
— — blady, na Lecz jak pogodzić braci.

Póki się wszystkich myśli nie pozbędę,
I rzekł mu: patrz na fale mnie swe nogi te.

O utworze

Autor: perlemPrzedWieprze (wszyscy autorzy).
Zobacz nowy wiersz tego autora, albo nowy wiersz dowolnego autora.

Podziel się wierszem!


albo użyj linku: